Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lutra z miasteczka wiry. Mam przejechane 8817.66 kilometrów w tym 81.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lutra.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:110.41 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:20
Średnia prędkość:25.48 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:55.21 km i 2h 10m
Więcej statystyk
  • DST 53.58km
  • Czas 01:49
  • VAVG 29.49km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

A jesli nawet trochę pada...

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 2

Wyjechałem po południu. Osiemnasta.To właściwie wieczór. Późno trochę ale przed południem nie mogłem a upał wolałem przeczekać. Jeśli można  tak nazwać tę odrobinę słonecznego dnia. Wyruszyłem w kierunku Książnicy, później Mościsko, Lutomia. Tam właśnie dopadł mnie deszcz. Nie chciałem się zatrzymywać więc mokłem sobie do Opoczki. Wystarczyło. Wybrałem się kawałek prosto w kierunku Świdnicy, ale zawróciłem i skręciłem w kierunku Makowic.Fajna dróżka. Dojechałem nią na peryferie Grodziszcza i skręciłem w lewo, bo spodobała mi się kolejna dróżka. Tym milutkim traktem dotarłem prawie do Boleścina a stamtąd Krzczonów  Kiełczyn i chatynka. Dużo mam ostatnio tych deszczowych wyjazdów. Da się przeżyć. Wolę to niż upał.




  • DST 56.83km
  • Czas 02:31
  • VAVG 22.58km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Imbramowice przez Żarów

Piątek, 4 lipca 2014 · dodano: 04.07.2014 | Komentarze 2

Nie wiem dlaczego tam pojechałem, ale pojechałem sobie i nie żałuję samego wyjazdu. Żałuję bo kiedy wcześniej kończę pracę, wyjeżdżam na głodniaka, bo szkoda czasu. Mści się to po jakimś czasie wysiłku otępieniem mięśni. Gorąco też zrobiło swoje. wkurza mnie ta jazda z plecakiem ale na razie nie mam na to pomysłu. Odświeżyłem treka. Kuszą mnie znowu sakwy. Możliwość wjazdu w teren też. Zobaczymy niedługo, a na razie boli mnie łepetyna.