Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lutra z miasteczka wiry. Mam przejechane 8817.66 kilometrów w tym 81.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lutra.bikestats.pl
  • DST 87.38km
  • Czas 03:38
  • VAVG 24.05km/h
  • Sprzęt Czarna Perła :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

I co z tego ,że wiatr?

Piątek, 28 lutego 2014 · dodano: 28.02.2014 | Komentarze 7

Wybrałem się na "spokojną przejażdżkę".  Co z tego, że tak to wydumałem, skoro tą maszyną mogę jechać pod silny wiatr z taką prędkością, jak trekiem w idealnych warunkach i to rzadko . Pojechałem w kierunku Sobótki przez Sady.Tam skręciłem na Garncarsko...bo pomyślałem "Będzie fajnie". Przekroczyłem drogę Świdnica-Wrocław, tam pomyślałem sobie, pojadę prosto i pojechałem prosto przez Mietków i dalej.Tam wymyśliłem, że gdzieś odbiję w lewo bo rundka będzie za duża, a pierwsze da znać o sobie dupsko. Jeździłem po  miejscowościach, których nazwy nie za często słyszę, aż dotarłem do Żarowa.  Tam improwizując,obrałem drogę przez strefę i w wyniku różnych zdarzeń, przez Gołaszyce, Panków, Pszenno, Kątki,przytaskałem się do chałupiny. I jestem. Zadowolony cały.W średnią w tych wietrznych warunkach sam nie mogę uwierzyć.Koło mam wymierzone jak należy i nie spodziewam się przekłamań licznika.Trasa łatwa ale to mój świadomy wybór. Daaaawno mnie tak nie nosiło. Kurza twarz."Je-szcze - w zielone gramy..."





Komentarze
lutra
| 07:49 poniedziałek, 3 marca 2014 | linkuj Oooo! aż tak stare to ono nie jest.To był by dopiero rarytas.jest z platiku i jakiejś twardej gumy na wierzchu.Komfort z siedzenia na nim przypomina mi siedzenie okrakiem na cienkiej, poziomej żerdce podczas przechodzenia przez ogrodzenie. Nawet patrzeć na nie nie lubię.
Pioter50 | 10:37 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Rzeczywiście, na góry potrzebna byłaby "mała" modernizacja roweru, jednak przecież nie brakuje atrakcyjnych miejsc na bardziej płaskich terenach.Siodło starego typu...wiele lat temu miałem takie.Było szosowe ale skórzane.Można było na nim jechać cały dzień bez bólu czterech liter, bez odparzeń i otarć.Tamto siodło jednak w końcu się rozpadło a do dziś je z uśmiechem wspominam.Dzisiaj już nie ma takich siodeł na szosówkę.Są jakieś kosztowne wynalazki, na których nie da się dłużej usiedzieć.Do Lwowa to chyba jednak nie pojedziesz w tym roku.Zbyt gorąco jest teraz na Ukrainie i nie wiadomo jak będzie.
lutra
| 07:21 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Na początek Pioter raczej w dolinkach :))) Na razie nie wierzę, że mogę z tymi przełożeniami pokonać strome i długie wzniesienia. Siodło (chyba starego typu w porównaniu z waszymi) i pozycja dają mi w kość. Próbuję się nacieszyć zanim naprawdę dostanę wciry. Fotka oczywiście będzie. :)))
LeaTo szosówka, nie najmłodsza. Pasuje do mnie ;). Wspólna wycieczka...Jestem gotów,o ile,na razie, nie wyciągniesz mnie w stromizny. Marku mam trochę czasu, więc jeżdżę.Prędkość sama taka wychodzi ;). Tunia Jak się włóczy bez celu, pozostaje improwizacja :)
pioter50
| 05:35 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj No to tylko patrzeć, jak zobaczymy Twoją fotkę na szczycie Pradziada albo gdzieś...dalej?Rzeczywiście mógłbyś już formalnie zaprezentować ten rower bo na razie trasy idą na konto Czarnej Perły.
lea
| 06:53 sobota, 1 marca 2014 | linkuj O! Czy ja się kiedyś doczekam ujrzenia tej Twojej nowej maszynki? Chyba najprędzej w realu:)
Muszę Cię koniecznie niebawem wyrwać na jakąś przejażdżkę, bo mnie w końcu ciekawość zaprowadzi do piekła :D
Fantastycznie pocisnąłeś. Teraz tylko czekać na pierwsze w tym sezonie 100... 200.... 300 :)
tunislawa
| 15:50 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj też lubię sobie poimprowizować ....no i grać w zielone - uwielbiam ! ....co tam , nie ? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa urozd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]