Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lutra z miasteczka wiry. Mam przejechane 8817.66 kilometrów w tym 81.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lutra.bikestats.pl
  • DST 56.78km
  • Czas 02:35
  • VAVG 21.98km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burzliwa historia

Sobota, 24 maja 2014 · dodano: 24.05.2014 | Komentarze 5

Pogoda w kratkę. Podobnie jak z tym "sławnym" koniem. Jaka jest każdy widzi. Przed wyjazdem podczas rytuału czyszczenia i smarowania (właściwie dwie sprzeczne czynności), pod wpływem wspomnień dziejów moich wcześniejszych,"wykluła" mi się w łepetynie myśl. że tak naprawdę, to za długo przygotowuję się do moich wyjazdów, że niszczę sobie przygOOOdę, eliminuję element niespodziAAAnki i że koniecznie trzeba coś z tym zrOOObić. Nie wiem dlaczego akurat dzisiaj postanowiłem coś z tym robić.
Założyłem krótkie gacie, zwykłą koszulkę, nie zabrałem kasku, by się nacieszyć wolnością zanim szanowna unia nie zostawiając mi  wyboru narzuci nam ten przykry obowiązek. Postanowiłem,że pojadę do Świdnicy, żeby nakłonić do wyjazdu kolegę, który najpierw nakłonił mnie do wyjazdu a później sprawiał wrażenie, jakoby wyjazd miał zależeć ode mnie. Skoro tak, postanowiłem i w tym wypadku być zdecydowany i konsekwentny. Chmury czarowały, mamiły, niebo raz jasne raz ciemne i tak podziwiając owe dynamiczne obrazy, dojechaliśmy przez Panków, nad Zalew w Domanicach. Zawróciliśmy i jechaliśmy sobie prawie spokojnie, aż na podjeździe za Pankowem w kierunku Wilkowa, pojawił się jak grom z jasnego nieba (rozumieć należy dosłownie), wytęskniony przeze mnie ELEMENT ZASKOCZENIA. Zaskoczony byłem, ale to k...a jeszcze jak, kiedy prawie równocześnie z pierwszym błyskiem spadły na moje rozgrzane plecy omalże z sykiem, jak na żelazko, pierwsze grube krople deszczu. Sytuacja była rozwojowa. Zmiany zachodziły równie dynamicznie jak obserwowane wcześniej "niebieskie"obrazy. Postanowiłem skrócić drogę piękną dróżką z zakrętu na wzgórzu między Pankowem a Wilkowem, do ulicy Częstochowskiej.Tam,wśród błysków i grzmotów, rozmazany deszczem pejzaż z dróżką, zamienił się w pejzaż z rzeczką. Tą rzeczką obaj, już bez pośpiechu zmierzaliśmy w kierunku Świdnicy. Tam oddałem koledze, schowane wcześniej w moim pustym plecaku jego cenne telefony i zaopatrzywszy się w pawiloniku spożywczym na Kopernika w dwie foliowe torebki, (jedna na telefon, druga na akumulator do oświetlenia), wyruszyłem w celu znalezienia odpowiedzi na bardzo nurtujące mnie pytanie. Czy i tym razem...uniknę  trafienia piorunem.
Wpis dokonany. Odpowiedzi nie zdradzam.





Komentarze
siwobrody
| 19:25 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj I takie relację to sama przyjemność czytać.
lea
| 09:20 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj Cudo!
Szalenie miło się później takie ekstremalne pogodowo sytuacje wspomina, gdy się w ciepłych kapciuszkach siedzi w domu nad gorącą ogórkową. Ale w danej chwili, kiedy nie wiesz gdzie się skryć, jak uniknąć najgorszego.... to są chwile, które naprawdę fantastycznie sprawdzają przygotowanie psychiczne do wypraw w nieznane. Bo nie wszystko się przewidzi, nie na wszystko ma się wpływ. Więc po prostu za Pioterem - AHOJ Przygodo!!! :-)
pioter50
| 16:19 niedziela, 25 maja 2014 | linkuj Lutra, używając niekwestionowanego talentu pisarskiego zawarłeś niesamowity dramatyzm sytuacji, jaka Cię spotkała.I mnie zdarzało się wiele razy jechać w burzy, kiedy pioruny waliły dosłownie obok mnie i to w górach, gdzie efekty specjalne spotęgowane są o wiele bardziej niż na nizinach...były to sytuacje, w których i tak nic nie mogłem zrobić.Mogłem tylko jechać, więc wyłączyłem myślenie i jechałem.Spójrz na to z innej strony.No nie można się uprzeć i żyć wiecznie...;)Nie przejmuj się więc tak bardzo burzami :).Brakuje mi tylko na końcu Twojego tekstu: "Ahoj przygodo" ;)Pozdrawiam.
lutra
| 22:00 sobota, 24 maja 2014 | linkuj Było przerażająco. Jechać niedobrze, zatrzymać się w pobliżu wysokich drzew jeszcze gorzej.
Tak blisko jak opisujesz, na szczęście nie trafiały.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ozdra
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]