rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lutra z miasteczka wiry. Mam przejechane 8817.66 kilometrów w tym 81.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(22)

Moje rowery

Merida 2857 km

Czarna Perła :) 9280 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 32.64km
Czas 01:48
V_AVG 18.13km/h
Sprzęt Czarna Perła :)
Aktywność Jazda na rowerze

Podjazd Przełęcz Tąpadła i okolica

Sobota, 28 stycznia 2012 · dodano: 28.01.2012 | Komentarze 9

Od kilku dni nie czuję się najlepiej.Jakoś zesztywniałe i trochę obolałe mięśnie ud.Dziwne bo jestem ciągle w ruchu.Nie znam się na tym,ale może podczas któregoś z wyjazdów wychłodziłem je za bardzo.Pojechałem,bo zaplanowałem pokonanie Przełęczy od strony Tąpadła (Mówię tak,jak mówią ludzie od dawna.Uważam,że nie powinno się tego zmieniać),zjechać w kierunku Sadów a później chciałem objechać cały masyw i podjechać Przełęcz od Sulistrowic.Bawił mnie jeszcze podjazd i zjazd a później czułem już tylko opór jakbym jechał na niedopompowanych kołach.Jadę,dłużyło mi się,czułem ,że nie dam rady.Skróciłem trasę i siedzę w chatynce.

Polana na Przełęczy Tąpadła.

Po drugiej stronie ulicy

Droga w stronę Sadów (nie podjąłem ryzyka zjazdu).

Mgliste pejzaże

, ?132777177144094#lat=50.8068&lng=16.54816&zoom=11&type=2 .

Komentarze

lutra | 23:20 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Dzięki Tuniu. :) Miedzy miejscem,gdzie powstały pierwsze dwa zdjęcia a miejscem zrobienia mglistych pejzaży jest różnica około 110 m wysokości i około 10kilometrów w linii prostej.Między moją chatynką a najwyższym punktem drogi przez przełęcz,na dystansie 5 kilometrów trzeba pokonać ok.168m wysokości.Dla niektórych to pewno niewiele,ale wpływ na klimat tych miejsc jest widoczny.W tym kontekście pojęcie śnieżnej zimy może być złudne ;)))
Kajman masz rację. :) Uwielbiam oglądać zdjęcia z moich zakątków,robione przez rowerzystów z innych stron.Niby to samo a inaczej.Oczywiście,że każdy widzi i czuje na swój sposób ale tkwi w tym jeszcze jakaś tajemnica.Porównuję nasze fotki ze zdjęciami Petroslawa.Zupełnie odmienne przestrzenie inny klimat obrazów.Czasem widzisz w telewizji zdjęcia miejsc i nawet nie wiedząc gdzie to jest,czujesz "przez skórę",że to TU.

tunislawa | 20:22 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Podobają mi się te mgliste pejzaże ....u nas nadal nie ma śniegu , ale jeziorka już zamarzły ...coś kusi mnie dla odmiany na łyżwy ....ale gorzej z czasem i trochę kolano dokucza ...Pozdrawiam !

Kajman | 08:16 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Ostatnio w TV był program o Tąpadłach. Fajnie się oglądało znane z fotek miejsca:)

pioter50 | 06:04 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj No i fotki się pojawiły :).Fajnie popatrzeć na doskonale znane mi miejsca.Dawno tam nie byłem.

lutra | 19:33 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj To prawda.Uważam,że nic na siłę,Najważniejsza jest zabawa,jazda,jednak za każdym razem jeśli się coś nie powiedzie z przyczyn innych niż techniczne,czuję się jak pokonany.
Spróbuję jutro:)

pioter50 | 18:29 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Najważniejsze, że wciąż da się choć troszkę pokręcić.

lutra | 17:45 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Dzięki Lea. Widzę,że doła wyczuwasz u innych z daleka.To miłe.Twój wynik w wycieczce z Kielczynem budzi szacunek.Wiem,że rekord odległości masz dużo wyższy ale pewno w innych warunkach.Przełęcz podjechałem powoli bo nie chciałem oddychać zbyt mocno na mrozie i nie mam miejsca,żeby wystartować łagodnie,W każdym kierunku mam pod górkę :)

lea | 17:16 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Mam dokładnie to samo. Podczas trasy kilka razy się zatrzymuję by sprawdzić, czy aby na pewno powietrze mi z kół nie uchodzi. Ciężkie warunki mamy do jeżdżenia, więc i jeździ się ciężko :D

Mimo wszystko gratuluję fajnej wycieczki.
U mnie dziś po raz kolejny płasko.

Komentuj