Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lutra z miasteczka wiry. Mam przejechane 8817.66 kilometrów w tym 81.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lutra.bikestats.pl
  • DST 18.79km
  • Czas 01:02
  • VAVG 18.18km/h
  • Sprzęt Czarna Perła :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dysc i siklawica.

Wtorek, 8 stycznia 2013 · dodano: 08.01.2013 | Komentarze 3

Wyjechałem w deszczu przygotowany na tę okazję jak należy.Było mi ciepło i sucho. Dzięki staromodnym błotnikom twarz miałem mokrą od wody z nieba a nie od tej z asfaltu z piaskiem.Zadek i plecy nie schlastane jakbym przy tej samej pogodzie stanął pod wylotem rynny.Słowem było by cudnie,gdyby nie to,że wczoraj postanowiłem przetestować stare siodło od szosówki,takie archaiczne,wygrzebane z szuflad syna.Wydało mi się to podejrzane,że jest jak wystrugane z połówki kominkowego polana odwróconego okrągłą częścią do góry i twarde jak wspomniany kawałek drewna.Po dzisiejszym dniu mogę stwierdzić,że wrażenia z siedzenia na nim podczas jazdy zapewnia podobne.Naczytałem się ostatnio na temat siodełek i ich ustawień i o ile wtedy musiałem doczytać,jak należy zmierzyć rozstaw kości kulszowych o tyle dzisiaj z pewnością wystarczyło by zdjęcie własnego zadu i to wcale nie rentgenowskie.Reasumując moje przedsięwzięcie.... Do bani...a raczej... do d... z takimi eksperymentami na żywym bądź co bądź organiźmie.
Ahoj przygodo.





Komentarze
lea
| 15:05 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj Pękłam! :D Nie zazdroszczę przygody z siodełkiem. Na starym siodle, którego używałam w pierwszym moim rowerowym sezonie (czyli 2011) miałam bardzo nieprzyjemne obtarcia. Teraz jeździ mi się dobrze.
A błotniki - wynalazek zasługujący na Nagrodę Nobla co najmniej :-)
Serwus
lutra
| 21:00 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj Prawda!Lubię mgłę,deszcz i wszystko co sprawia,że znane mi miejsca wyglądają bardziej tajemniczo niż zwykle.Do Twojej opowieści i zdjęć z wyjazdu z Ryjkiem na Śnieżkę,zaglądam częściej niż gdzie indziej.Troszkę z powodu przygody z mgłą. :)
Sudocrem mamy.Sprawdziłem.Dzięki.
Wróciłem też z miłością do swojego poprzedniego siodełka ;)
anamaj
| 19:56 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj Pogoda dzisiaj kiepska do jazdy na rowerze. Ale jak sie ma dobre błotniki, to wszystko można przetrzymać, a nawet jak widać czerpać radość z jazdy w deszczu. Na otarcia na pupie najlepszy krem dla dzieci o nazwie sudocrem.Wiele razy ratował mi życie na kilkudniowych wyjazdach.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pragn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]